18.04.2013 12:11 0

To nie jest kościół. Tu można tańczyć, czyli koncert Imany w Gdyni

Imany porwała do tańca Halę Widowiskowo-Sportową w Gdyni. Podczas koncertu publiczność stała i klaskała. Z pewnością pomogła w tym postawa wokalistki, która zachowywała się swobodnie i naturalnie, zachęcając zebranych słuchaczy do zabawy.

Zaczęło się nieco niewinnie. Przed wokalistką na scenie pojawił się Faada Fredy, który dzięki gitarze akustycznej wprowadził odpowiedni nastrój, rozweselając przy tym publiczność polskimi słowami. Głos niczym Tracy Chapman i charyzma przekonały zebranych do wspólnego śpiewania refrenów.

ZOBACZ FOTORELACJĘ Z KONCERU!!!

  • To nie jest kościół. Tu można tańczyć – nawoływała wokalista do zgromadzonego tłumu. I zachęciła go skutecznie. Większość z przebywających osób po spokojnym przesłuchaniu kilku pierwszych utworów ruszyła tłumnie pod scenę. Spokojne, melodyjne piosenki stały się zaczątkiem dobrej zabawy wśród mieszkańców Trójmiasta. Wszystkich przekonała z pewnością autentyczność z jaką Imany wykonywała kolejne utwory. Jej głos stał się najważniejszą częścią tego spektaklu muzycznego.

Okazało się, że utwory śpiewane przez Imany są dobrze znane gdyńskiej publiczności. Fanom wokalistki spodobały się również znane covery w całkowicie nowej aranżacji. Wokalistka odświeżyła między innymi utwór "Bohemian Rhapsody" zespołu Queen.

Koncert zaliczyć można z pewnością do tych bardzo udanych i z pewnością do wyjątkowych. Bez przepychu i monotonii, ale za to konkretnie i na światowym poziomie.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...