„Z szablą, miodem i pejzażem” to było hasło tegorocznych "Redzkich Impresji". W tym roku odbyły się po raz ósmy. Impresje to coroczna wystawa, na której można zobaczyć zarówno obrazy, fotografie jak i rękodzieła artystów Redzkiego Stowarzyszenia Kunszt. Prezes Stowarzyszenia Beata Zawal-Brzezińska tłumaczy, że idea tegorocznego motyw przewodniego wystawy zrodziła się już rok temu.
To były warsztaty fotograficzne, nie tylko „Z szablą, miodem i pejzażem”, ale i związane z wojskiem z XVII wieku. Pomyśleliśmy sobie, że fajnie by było gdybyśmy pociągnęli ten temat, a rezultaty tego pleneru pokazali na tej wystawie – wyjaśnia Beata Zawal-Brzezińska.
Co roku mamy inny temat. Staramy się strojami dopasować do danego tematu i epoki, która jest motywem przewodnim - dodaje Rafał Bergman.
Dlatego na oficjalnym wernisażu barwnych artystów nie brakowało. Na wystawie można było obejrzeć prace długoletnich twórców oraz debiutantów. Wśród nich był - Michał Drelichowski - z Redą związany od pięciu lat.
Burmistrz Redy - Krzysztof Krzemiński - zapewnia, że takie wydarzenie to doskonała szansa na integrację mieszkańców
Dodaje również, że w Redzie powstaną nowe miejsca, gdzie artyści stale będą mogli prezentować swoje prace. Ekspozycji „Z szablą, miodem i pejzażem” towarzyszyła wystawa roślin „Różanego centrum” - Róży Melcer z Redy oraz atrakcje przygotowane przez Chorągiew Jakuba Wejhera.