Punkty kluczowe wczorajszej sesji Rady Miasta Wejherowa, podczas których wywiązała się największa dyskusja to przede wszystkim określenie stawek podatku od nieruchomości oraz od środków transportu. Oprócz tego burzliwe obrady wywołał temat delegacji prezydenta do rady nadzorczej OPEC-u.
Podatki od nieruchomości oraz od środków transportu wzrosną od przyszłego roku o 4 procent. Opozycja apeluje, że dziura budżetowa powstała wskutek złej polityki władz miasta jest łatana poprzez sięganie do kieszeni mieszkańców. Według wejherowskiej PO to nie jest sposób na zwiększenie dochodów. Radni Platformy Obywatelskiej podali inne źródła. Mówili między innymi o sprzedaży niewykorzystywanych działek miejskich czy o wynajmie mienia miejskiego.
Radni Wolę Wejherowo uspokajają, że wzrost podatków obejmuje jedynie stopień inflacji, a dla mieszkańców podwyżki nie będą wyraźnie odczuwalne.
Oprócz tego opozycja nie zgadza się na delegację Krzysztofa Hildebrandta do rady nadzorczej OPEC-u, za co miałby pobierać uposażenie. Ten punkt obrad także wywołał niemało kontrowersji.
Z kolei rządzący wyjaśniają, że prezydent angażuje się w pracę OPEC-u i jest najlepszym kandydatem na to stanowisko.