Policjanci z Sopotu zatrzymali 40- letniego kieszonkowca. Mężczyzna ten jednego dnia okradł obywateli Norwegii na kwotę ponad 2000 zł, a obywatelowi Niemiec ukradł aparat cyfrowy wartości 600 zł. Zatrzymany był już wcześniej karany za podobne przestępstwa i za swój czyn odpowie jako recydywista.
W minioną środę w Sopocie w kolejce SKM do małżeństwa z Norwegii podszedł mężczyzna, który zatarasował im drogę do wyjścia z wagonu. 40-letni mieszkaniec powiatu słupskiego w wyniku zamieszania ukradł obywatelowi Norwegii portfel z dokumentami i pieniędzmi o łącznej wartości ponad 2000 zł. Turyści dopiero po wyjściu z pociągu zorientowali się, że zostali okradzeni.
Tego samego dnia kieszonkowiec okradł również Niemca, który przyjechał ze swoją żoną do Sopotu. 40-latek tym razem również spowodował zamieszanie w wagonie, utrudniał wyjście z kolejki SKM, a z kieszeni kurtki ukradł aparat cyfrowy wartości 600 zł.
Intensywna praca sopockich kryminalnych pozwoliła na zatrzymanie, już następnego dnia, sprawcy obu kradzieży. Funkcjonariusze odzyskali również skradziony aparat fotograficzny.
40-letni mieszkaniec powiatu słupskiego usłyszał już zarzuty za kradzież. Za swój czyn będzie odpowiadał jak recydywista, bo wcześniej był już karany za podobne przestępstwa.
Za kradzież w warunkach powrotu do przestępstwa grozi kara do 7,5 lat pozbawienia wolności.
