Miasto Gdynia zamierza przejąć długi spółki zarządzającej halą targową. Dzięki temu gmina będzie mogła odzyskać pieniądze, które firma jest jej dłużna.
Około 1 mln złotych winna jest miastu spółka Miejskie Hale Targowe. Wiadomo już, że termin umowy z tą firmą administracyjną kończy się pod koniec roku. W związku z tym od przyszłego roku halą zarządzać będzie gmina.
- Milion złotych zaległości to jest poważna kwota. Często jest tak, że ciężko jest wyszarpnąć z budżetu jakieś 50 tys. na chodnik czy 100 tys. na plac zabaw, a tu powstał milion należności, które powinny do miasta wpłynąć, a nie wpłynęły od spółki i nie widać żeby była szansa na to, że wpłyną. Nie wskazano skąd miasto miałoby dojść jakichś źródeł majątku spółki. Doprowadzono do narastania długu, nie wystąpiono o zerwanie umowy i wyegzekwowanie tych środków - mówi Marcin Horała, radny miasta Gdyni.
Obecnie Stowarzyszenie Kupców Gdyńskiej Hali Targowej jest przekonane co do słuszności zarządzania tej inwestycji prze kupców.
- Liczyliśmy na to, że zostaną dzisiaj wyjaśnione przyczyny zadłużenia, formy prawne jakie miasto przygotowało, żeby zadłużenie ze spółki miejskiej hale targowe ściągnąć. Przeraziła nas kwota, prezydent powiedział oficjalnie, że wynosi ona milion złotych, Nie dowiedzieliśmy się co miasto zamierza. W sierpniu komornik przesłał pisma do poszczególnych kupców, że to oni mają płacić dług do Urzędu Miasta, do kupców którzy rozliczają się na bieżąco - Bożena Marczak, Przewodnicząca Stowarzyszenia Kupców Gdyńskiej hali Targowej.
Przewodnicząca wyraziła chęć powstania specjalnego stowarzyszenia, które mogłoby występować w imieniu wszystkich handlujących na hali.
Wiadomo już, że dziś na sesji rady Miasta Gdyni odbędzie się głosowanie w sprawie przeprowadzenia kontroli przez Komisję Rewizyjną.