Ekshumacja zwłok wskazała, że domniemane ciało Anny Walentynowicz to ciało innej ofiary katastrofy lotniczej w Smoleńsku.
Do badań genetycznych pobrano dwie różne próbki biologiczne z ciała Anny Walentynowicz oraz Teresy Walewskiej – Przyjałkowskiej. Wówczas przekazano je do dwóch różnych ośrodków znajdujących się we Wrocławiu i Bydgoszczy. Wynik ich wskazał na zamianę ciał. Rezultaty pozostałych badań znane będą w ciągu 3-4 miesiecy.
Od czasu ekshumacji zwłok Anny Walentynowicz prokuratura postanowiła przeprowadzić kolejne cztery.
Przypomnijmy, że ekshumacja zwłok, które spoczywały na gdańskim cmentarzu nastąpiła w ubiegły poniedziałek. W ekshumacji uczestniczył syn i wnuk Walentynowicz, a wejścia pilnowała żandarmeria wojskowa. Przed bramą pojawiła się warta honorowa. W jej skład wchodziło około 30 osób. Pojawili się także działacze opozycyjni i posłowie PiS-u, których nie wpuszczono na teren cmentarza.
Wątpliwości co do tego czy w grobie jest ciało Walentynowicz pojawiły się w momencie przysłania do Polski akt medycznych ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Rodzina Walentynowicz, zapoznając się z nimi zauważyła, że domniemane akta ofiary opisywały całkowicie inną osobę.