Sejmik województwa pomorskiego przyjął strategię rozwoju regionu do roku 2020. Najważniejsze jej punkty to rozwój sieci szpitali, zwiększenie liczby miejsc pracy, poprawa bezpieczeństwa energetycznego, lepsze zabezpieczenie przeciwpowodziowe i rozwój szkolnictwa wyższego.
Opozycja w Sejmiku skrytykowała strategię jako ogólnikową i pozbawioną konkretów. Dokument został przyjęty większością głosów przy dwóch przeciw i dwóch wstrzymujących się. Debata i konsultacje społeczne na temat Strategii Rozwoju Województwa Pomorskiego do roku 2020 trwały kilka miesięcy. Dokument liczący blisko 100 stron zawiera główne założenia dla gospodarczego wzrostu Pomorza. Zdaniem marszałka Mieczysława Struka - fundamentem rozwoju jest gospodarka i kształcenie specjalistów.
Część opozycji w pomorskim Sejmiku – głównie radni Prawa i Sprawiedliwości – ostro skrytykowali strategię. Zabrakło przede wszystkim konkretów – mówią radni PiS, Jerzy Barzowski i Adam Śliwicki.
Oczywiście strategia mówi o wszystkich elementach życia gospodarczego i społecznego, ale natomiast jest bardzo mało konkretów. Nie ma konkretów na temat służby zdrowia, energetyki, fragmentarycznie na temat bezpieczeństwa przeciwpowodziowego, zapis dotyczy tylko Żuław, a to tylko punkt w sakli kraju - zaznacza Jerzy Barzowski.
Wszyscy wiedzą, że jest możliwość korzystania z gazu łupkowego, że być można elektrownia jądrowa. Na pewno energia odnawialna, ale która? – dodaje Adam Śliwicki.
Ogólna, bo taka właśnie musi być strategia - odpowiada opozycji marszałek Mieczysław Struk.
Dodajmy jeszcze, że w czasie tworzenia Strategii Rozwoju Województwa Pomorskiego zorganizowano łącznie 30 konferencji i spotkań konsultacyjnych, w których wzięło udział ponad 1400 osób. Do dokumentu wniesiono 1160 uwag. Na realizację strategii Województwa Pomorskiego do 2020 roku przeznaczonych zostanie ponad 35 miliardów złotych. Pieniądze będą pochodzić m.in. z budżetu Województwa oraz Regionalnego Programu Operacyjnego.