Na gdańskim cmentarzu Srebrzysko zakończyła się ekshumacja zwłok Anny Walentynowicz. Słynna działaczka Solidarności zginęła tragicznie w katastrofie lotniczej w Smoleńsku.
Cmentarz zamknęto o północy. W ekshumacji uczestniczył syn i wnuk Walentynowicz. Wejścia pilnowała żandarmeria wojskowa. Przed bramą pojawiła się jednak warta honorowa. W jej skład wchodziło około 30 osób. Pojawili się działacze opozycyjni i posłowie PiS-u, których nie wpuszczono na teren cmentarza.
W Warszawie planuje się przeprowadzenie kolejnej sekcji zwłok, tym razem działaczki Rodzin Katyńskich, czyli Teresy Walewskiej-Przejałkowskiej. Możliwe, że ciała zostały zamienione, zatem złożono je w niewłaściwych grobach.
Prokuratura dokonała uprzednio ekshumacji trzech ofiar, czyli Zbigniewa Wassermanna, Przemysława Gosiewskiego i Janusz Kurtyki. Powodem były wątpliwości odnoszące sie do tożsamości ofiar oraz znaczne różnice między zeznaniami świadków, a dokumentacją sądowo-medyczną.
Ekshumacja zwłok Walentynowicz może być działaniem kluczowym w rozwiązaniu śledztwa katastrofy smoleńskiej.
