Policjanci z Komisariatu w Gdyni Chyloni wspólnie z kryminalnymi z gdyńskiej Komendy zatrzymali wczoraj dwóch mieszkańców Pelplina w wieku 29 i 31 lat, podejrzanych o kradzież pieniędzy z jednej z myjni samochodowych w Gdyni. Jeden z nich był pracownikiem tego zakładu. Żeby ukraść dzienny utarg, mężczyźni upozorowali rozbój. Obu zatrzymanym grozi do 5 lat pozbawienia wolności, ponadto będą odpowiadać za zgłoszenie o niepopełnionym przestępstwie.
Do rozboju miało dojść w dniu 9 września br. późnym wieczorem. Pracownik jednej z myjni samochodowych w Gdyni zaalarmował dyżurnego Policji, że w czasie nocnej zmiany został zaatakowany przez nieznanego sprawcę, który zadał mu cios butelką w głowę. Poszkodowany stracił na chwilę przytomność. Gdy odzyskał świadomość zauważył, że napastnik zabrał pieniądze pochodzące z utargu myjni i telefon komórkowy. Na miejsce oprócz policjantów natychmiast skierowano Pogotowie Ratunkowe, które opatrzyło poszkodowanego.
Policjanci szybko doszli do wniosku, że do zgłoszonego rozboju nigdy nie doszło. 29 - letni pracownik myjni wspólnie z kolegą 31 - letnim mieszkańcem Pelplina upozorowali napad, po to, aby dokonać kradzieży dziennego utargu z myjni. W tym celu wspólnik pracownika uderzył go butelką w głowę, powodując lekkie obrażenia, samą zaś butelkę sprawcy stłukli, aby jeszcze bardziej uprawdopodobnić napad.
W dniu 13 września obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Przyznali się do upozorowania rozboju na jednym z nich i do kradzieży pieniędzy z myjni. Obu mieszkańcom Pelplina grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności za kradzież mienia. Oprócz tego będą odpowiadać za zgłoszenie o niepopełnionym przestępstwie.
Jest to już drugi w tym tygodniu przypadek fikcyjnego zgłoszenia o rozboju w Gdyni. Osoba, która ma zamiar zgłosić wymyślone przez siebie przestępstwo naraża się na odpowiedzialność karną. Za fikcyjne zgłoszenie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, o czy każdy zgłaszający jest informowany na początku wypełniania protokołu zgłoszenia o przestępstwie.