W ciągu dwóch dni do policyjnego aresztu trafili dwaj mężczyźni, którzy odpowiedzą za zniszczenie samochodów. Do pierwszego ze zdarzeń doszło w środę na gdańskim Śródmieściu. Wtedy to 20-letni gdańszczanin zerwał lusterka w kilku pojazdach. Z kolei wczoraj na Przymorzu 50-latek wybił przednią szybę samochodu należącego do znajomego jego żony.
W środę wieczorem na numer alarmowy zadzwonił mieszkaniec Śródmieścia i poinformował, że ujął wandala który zrywał lusterka w samochodach. Policjanci z referatu interwencyjnego komendy miejskiej przyjechali na miejsce i zatrzymali 20-latka z Gdańska.
Badanie wykazało, że był on pod wpływem 1,5 promila alkoholu. W rozmowie z policjantami młody gdańszczanin przyznał, że zniszczył lusterka, bo był zdenerwowany. 20-latek jeszcze dziś zostanie przesłuchany w tej sprawie. Funkcjonariusze ustalają dokładną wartość start jak powstała z tytułu dokonanych przez niego uszkodzeń.
Do drugiego zdarzenia doszło wczoraj na Przymorzu. Z policjantami z komisariatu przy ul. Obrońców Wybrzeża skontaktował się pewien mężczyzna i poinformował, że mąż znajomej wybił przednią szybę w jego samochodzie marki lancia. Pokrzywdzony wycenił, że naprawa wybitej szyby będzie kosztować go 550 zł. Funkcjonariusze zatrzymali 50-letniego wandala i przewieźli do policyjnego aresztu. Badanie pokazało, że miał on w organizmie 1,4 promila. Sprawca tłumaczył mundurowym, że wybił szybę w aucie gdańszczanina, ponieważ podejrzewa, że spotyka się on z jego żoną.
Za zniszczenie mienia grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.