Już od kilku lat w każdym większym nadmorskim kurorcie spotykamy osoby trudniące się robieniem tatuaży z henny. Motylki, kwiatki, zwierzątka czy czaszki znajdziemy na ciałach wielu turystów. Henna może zawierać jednak substancję PPD, która powoduje problemy skórne.
Henna, która zawiera substancję PPD może powodować zaczerwienienie skóry, ropiejące rany czy świąd. Dlatego też najlepiej zrobić próbę uczuleniową. Może nią być namalowanie kropki na łokciu i sprawdzenie czy po 24 h nic nie stanie się z naszą skórą.
Jak rozpoznać hennę, która zawiera PPD od tej zwykłej, która z pewnością nie wyrządzi nam krzywdy? Henna bez tej substancji jest brązowa i ma zapach wyschniętego siana, natomiast ta druga posiada intensywnie czarny kolor i jest bezzapachowa.
Henna to wybór tymczasowy, który nakłania często do prawdziwego tatuażu. Turyści ulegają chwili słabości i decydują się na wakacyjne malowidła skórne. Pośród tych osób większość stanowią dzieci. Ich ulubionym motywem są czaszki bądź postacie z bajek. Wśród dorosłych panuje moda na smoki i motyle oraz specyficzne wzory.
Należy pamiętać, aby z rozwagą korzystać z wakacyjnego szaleństwa jakim jest tatuaż z henny, pamiętając o zrobieniu próby uczuleniowej. Z pewnością pomoże ona zapobiec nieprzyjemnym skutkom letniego szaleństwa.
