Wakacje to czas miłości. Romantyczne chwile spędzone na piaszczystej plaży czy odległym krańcu świata sprzyjają namiętnym uniesieniom. Czy letni romans ma szanse przetrwać?
Bezlitosne statystki nie pozostawiają większych złudzeń – letnia przygoda zazwyczaj kończy się wraz z końcem urlop. Po powrocie do domu nieliczne wakacyjne pary utrzymują kontakt. Szara codzienność zastępują beztroskie chwile w kurorcie. Mniej spontaniczności, a więcej rozsądku – to zaprzecza szansom na przetrwanie letniego uczucia.
Czy zatem warto w ogóle zaprzątać sobie głowę chwilową fascynacją. W tym wypadku statystki również są jednoznaczne. Większość z nas marzy bowiem o letnim romansie. Feromony krążą w upalnym powietrzu. A dreszcz emocji, towarzyszący zupełnie nowym doznaniom daje ogromny zastrzyk energii. Wspólnie spędzone chwile w otoczeniu romantycznej scenerii na pewno na długo pozostaną w pamięci. A ich wspominanie przywoła na twarzy tajemniczy uśmiech.
Zachowajmy jednak rozsądek, a z urlopu powrócimy z bagażem niezapominany doświadczeń, których w pozostałe dni w roku nie zaznamy. Pamiętaj o zabezpieczeniu przed niechcianą ciążą i chorobami przynosowymi drogą płciową. Nawet namiętny romans nie można odebrać nam resztek rozumu. Bo niestety wakacje kiedyś się kończą...