Do końca czerwca, a tym samym do końca EURO pogoda w kratkę. Aura nie do końca będzie przyjazna dla kibiców, a tym bardziej dla tych, których piłka nożna nie interesuje i wolą odpoczywać na plaży. Synoptycy zapewniają co prawda, że w czerwcu posmakujemy prawdziwego, gorącego lata, ale będą to pojedyncze dni.
Gdańsk liczy dzisiaj na rekord frekwencji podczas meczu Hiszpania – Irlandia – zarówno na stadionie, jak też w strefie kibica. W obu miejscach na pewno będzie gorąco. Musi, bo pogoda nie będzie dzisiaj ani kibiców, ani piłkarzy rozpieszczać.
Czy dla kibiców to jednak jakieś zmartwienie? Raczej niekoniecznie, biorąc pod uwagę to jaka atmosfera panowała dotychczas w strefach kibica. Nie obyło się bez deszczu, temperatura też – jak na mieszkańców Półwyspu Iberyjskiego nie należała do najwyższych. Ale zarówno Hiszpanie, jak też Polacy potrafią sami zadbać o atmosferę.
Znacznie lepiej będzie jutro i w sobotę, kiedy we Wrocławiu Polska zagra z Czechami. Kolejne dwa dni to prawdziwe lato – zapewniają synoptycy. To dobra informacja dla kibiców, dla których właśnie na tą okoliczność gdańska strefa zostanie powiększona.
I tak praktycznie do końca czerwca, czyli podsumowując – EUROpogoda w kratkę. Ale gorące dni mają być naprawdę gorące i nawet ci którzy nie obserwują piłkarskich potyczek, będą mieli możliwość, aby na przykład poleżeć na plaży. A ci, których piłka emocjonuje – sami zapewnią sobie odpowiednią temperaturę.