To określenie w dzisiejszych czasach coraz rzadziej idzie w parze. Patrząc na atrakcyjną kobietę często zamiast po prostu podziwiać jej wdzięki na myśl przychodzi nam pytanie: co sobie zrobiła? Kolor włosów i makijaż nie robią już na nikim wrażenia. Operacje plastyczne to krok drastyczny. Zostają kosmetyczne poprawki poszczególnych elementów twarzy.
Coraz więcej kobiet wybiera drobne, a jednak widoczne zmiany w wyglądzie. Kiedyś modne były paznokcie. To jednak przeżytek. Rzęsy? Fajne, ale też już stary trend... Brwi? Aż unoszą nam ze zdziwienia, ale to właśnie zmiana brwi jest ostatnio na topie. Szczególnie wśród młodych kobiet.
We wszystkich dostępnych metodach „ulepszania” brwi chodzi o jedno: żeby miały odpowiedni kształt i kolor. Każdy, kto zdecyduje się na ten zabieg powinien przeczytać kilka opinii w internecie oraz zobaczyć, na czym dokładnie polega i jak wygląda efekt „po”. Niestety bardzo często okazuje się, że efekt jest bardzo nienaturalny i mimo iż jest to pozornie mała zmiana – widać ją z daleka.
Pamiętajmy, że zmiany, jakie dokonujemy w naszym wyglądzie zawsze mają jakieś skutki uboczne. Paznokcie po doklejeniu sztucznych łamią się i słabną, rzęsy w końcowej fazie są bardzo przerzedzone a brwi blakną zmieniając kolor na np. niebieski. To, co naturalne, zawsze będzie pasowało do całości, a sztuczna poprawka zawsze będzie widoczna a przecież nie o to nam w efekcie, jaki chcemy uzyskać chodzi.
Tekst: Jagoda Płonka