Niecodzienny protest odbył się wczoraj przed Urzędem Skarbowym w Wejherowie. Dwóch mężczyzn, uzbrojonych w sprzęt nagłaśniający przedstawiało swoje racje zgromadzonej społeczności.
Około godziny 13.00 na ul. Sobieskiego dało się usłyszeć „Mazurka Dąbrowskiego”. Zdaniem protestującego każdy manifest powinien bowiem rozpoczynać się od hymnu. Akcja przed urzędem skarbowym zaciekawiła przechodniów, którzy obserwowali działania mężczyzn. Do interwencji gotowa była Straż Miejska i Policja.
Przemówienie w imię narodu skierowane było do rządu, który zdaniem manifestantów, nic nie robi w kierunku polepszenia życia Polaków. Wręcz odwrotnie, nagminnie wprowadzane są podatki, a w urzędzie skarbowym nic nie da się załatwić.
Obywatelski happening zakończył się spokojnie po około godzinie. Możliwe, jednak że wkrótce mężczyźni ze swoimi postulatami pojawią się w innym miejscu.