Na sopockim osiedlu doszło wczoraj do bójki pomiędzy ochroniarzem, a osobą pracującą dla kolporterskiej firmy.
Istnieją dwie wersje zdarzenia, według których każda ze stron jako pierwsza została zaatakowana. Policja zatem czeka z postawieniem zarzutów na uprzednią analizę działających tam kamer.
Do bójki doszło po godzinie 11:00. Według 22 – letniego kolportera ulotek został on najpierw obrzucony wyzwiskami, nie pomogły tłumaczenia, że został on wpuszczony przez mieszkańca osiedla. Osoba ta twierdzi, że nie chciała się awanturować, ale spokojnie wyjść z klatki schodowej. Pracownik ochrony nie chciał jednak odpuścić i nakazał mu wyjąć uprzednio włożone ulotki, a gdy ten odmówił potraktował go gazem łzawiącym i dusił. Osoba ta ma między innymi rany szyi, wybity bark czy poparzenia od gazu łzawiącego.
Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że ochroniarz przedstawił zgoła inną wersję wydarzeń. Twierdzi, że to on został zaatakowany bez powodu w momencie zwrócenia uwagi kolporterowi, zatem musiał się bronić przed napastnikiem.
