W niedzielę 22 kwietnia 2012 roku, po raz kolejny odbył się wielki finał akcji Pola Nadziei -
po raz pierwszy akcja objęła nie tylko Gdańsk, ale połączyła kilka hospicjów – od Pucka po
Gdańsk. Celem Pól Nadziei jest pozyskiwanie funduszy na potrzeby lokalnych hospicjów oraz
propagowanie idei opieki hospicyjnej.
- Pola Nadziei to akcja która powstała 15 lat temu w Polsce, od tego czasu co roku w kwietniową
niedzielę tłumy wolontariuszy wychodzi na ulicę kwestować na rzecz hospicjów, które znajdują się
w ich okolicy. Te pieniądze są przeznaczane na normalną bieżącą działalność hospicjum, ale przez
to wychodzenie na ulicę nie tylko chcemy zebrać środki potrzebne na utrzymanie, ale również
uwrażliwić ludzi i pokazać im jak ważne są problemy tych, którzy znajdują się w terminalnym
stanie choroby - wyjaśnia Katarzyna Parchem, koordynator wolontariatu w puckim hospicjum.
Blisko 5000 wolontariuszy w żółtych koszulkach i z żonkilami w dłoniach wyruszyło pod kościoły,
parki, na plaże, skwery i inne tereny spacerowe na Pomorzu. W kweście wzięli udział także
nauczyciele, aktorzy, biznesmeni, sportowcy, i politycy.
- Ogromna logistyka od Helu aż po Łebno Z naszego hospicjum aż 300 wolontariuszy rozjechało się
w żółtych koszulkach, 25 tysięcy żonkili, 1000 puszek, mnóstwo zaangażowania, mnóstwo też
ludzkich uśmiechów i nadziei – mówi ksiądz Jan Kaczkowski, prezes hospicjum w Pucku.