Trwa proces Beaty Sawickiej i Mirosława Wądołowskiego, którzy są oskarżeni o korupcję. Dziś prokurator zażądał 5 lat więzienia i 54 tys. zł grzywny dla byłej posłanki PO i 3,5 roku więzienia i 36 tys. zł grzywny dla burmistrza Helu.
Proces dotyczy słynnej sprawy, w której uczestniczył agent Tomek. Jego kolega udawał przedsiębiorcę zainteresowanego jednym z lokalnych przetargów. Burmistrz miał mu zapewnić zwycięstwo w zamian za przyjęcie określonej kwoty pieniężnej. We wspólnych kontaktach miała pośredniczyć była posłanka PO, Beata Sawicka.
Afera łapówkarska wyjaśniana jest od 2007 roku. Mirosław Wądołowski został zatrzymany z torbą, w której znajdowała się domniemana łapówka.