Kilka dni temu do sądu wpłynął akt oskarżenia w sprawie oszustwa podczas egzaminu na prawo jazdy. Instruktor i właściciel szkoły jazdy próbował zdać egzamin teoretyczny w Pomorskim Ośrodku Ruchu Drogowego za swojego kursanta.
Dariusz G. przyznaje się do winy i chce poddać się karze bez procesu. Zarzuty jakie mu postawiono to posługiwanie się nie swoim dowodem osobistym, a także próba wymuszenia dokumentu prawa jazdy. Grozi mu za to do trzech lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenie doszło 28 lutego w Gdyni. Policja złapała na gorącym uczynku mężczyznę, który
posługując się nie swoim dowodem osobistym, próbował zdać egzamin teoretyczny na prawo jazdy.
Okazało się, że przyłapany jest instruktorem w jednej ze szkół jazdy i chciał zdać egzamin za
swojego kursanta. Został przyłapany na egzaminie teoretycznym kat. B. Najprawdopodobniej instruktor
nie działał w ten sposób częściej.
Kursant, za którego 47-letni mężczyzna próbował zdać egzamin nie został dopuszczony do części praktycznej egzaminu, natomiast część teoretyczna została unieważniona. Nie postawiono mu zarzutów, będzie świadkiem w sprawie.