Ustalono tożsamość mężczyzny, którego zwłoki znaleziono dwa dni temu w strzebielińskim lesie. Sekcja zwłok wykazała, że jest to 45-letni mieszkaniec Gdyni. Najprawdopodobniej śmierć nastąpiła w wyniku obrażeń głowy i podpalenia. Prokuratura nie wyklucza, że mogło to być zabójstwo.
Dwa dni temu godzinach rannych w pobliżu drogi między Paraszynem a Strzebielinem znaleziono zwłoki palącego się jeszcze mężczyzny. Natknęła się na nie przypadkowa osoba, która o godzinie 7 rano uprawiała jogging. Natychmiast powiadomiła policję i karetkę pogotowia.
Na miejsce przybył także prokurator, który podczas oględzin zwłok oraz miejsca zdarzenia znalazł i zabezpieczył ślady w postaci kół samochodowych, ślady brunatne wskazujące na obecność krwi, jak również substancji palnej.