12.11.2025 14:41 55 PM
Samochód należał do rodziców, a on wziął go gdy oni spali. Prokurator przedstawił zarzuty 17-latkowi, który kierował autem. W wypadku zginęły dwie nastolatki.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 11 listopada około godziny 2:30. 17-letni kierujący samochodem marki volkswagen passat bez uprawnień z nieustalonych przyczyn, zjechał z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Niestety, na miejscu zginęły dwie pasażerki w wieku 16 i 17 lat.
W środę, 12 listopada nastolatek z powiatu wejherowskiego został przesłuchany przez prokuraturę w Wejherowie.
Prokurator przedstawił zatrzymanemu zarzut popełnienia przestępstwa z artykułu 177 paragraf 2 kodeksu karnego - spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
17-latek nie miał prawa jazdy, a w organizmie miał 0,3 promile alkoholu. W związku z tym nie będzie odpowiadał za jazdę pod wpływem alkoholu.
Jak przekazała prokuratura, 17-latek przyznał się do winy, wyraził skruchę i złożył wyjaśnienia. Tłumaczył, że samochód, którym kierował, należał do jego rodziców i zabrał go bez ich wiedzy, gdy spali.

Fot. KP PSP Wejherowo
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.