Mężczyzna podejrzany jest o śmiertelne ugodzenie nożem 37-latka w Helu. W miniony piątek podejrzany trafił do policyjnego aresztu, wczoraj w puckiej prokuraturze usłyszał zarzut uszkodzenia ciała ze skutkiem śmiertelnym. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.
Do tragicznego zdarzenia doszło w miniony piątek późnym popołudniem w Helu. Komisariat Policji w Juracie otrzymał zgłoszenie o zgonie mężczyzny na klatce schodowej jednego z bloków mieszkalnych. Na miejsce natychmiast skierowany został dzielnicowy oraz patrol. Lekarz na miejscu zdarzenia stwierdził zgon 37-latka z podejrzeniem udziału osób trzecich.
W sprawie tej funkcjonariusze zatrzymali dwóch mieszkańców Helu, którzy trafili do policyjnego aresztu. W trakcie wyjaśniania okoliczności zdarzenia śledczy ustalili, że 31-latek podczas libacji alkoholowej w mieszkaniu dźgnął śmiertelnie nożem 37-latka. Podejrzany w momencie zatrzymania był pijany. W jego organizmie znajdowało się 2,8 promila alkoholu. Drugi z mężczyzn 47-latek po przesłuchaniu został zwolniony, nie brał udziału w zdarzeniu.
Wczoraj w puckiej prokuraturze 31-latek usłyszał zarzut uszkodzenia ciała ze skutkiem śmiertelnym, a dzisiaj w sądzie zastosowano wobec niego tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy. Za to przestępstwo grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
