Dzięki czujności policjantów ze Śródmieścia odpowiedzialności karnej nie uniknie para z powiatu radziejowskiego. 28-latek i jego 21-letnia znajoma wpadli w ręce funkcjonariusze po tym, jak włamali się do baru z kebabem i ukradli mrożone kotlety. Jak się okazało, zatrzymani sprawcy byli nietrzeźwi, a 28-letni mężczyzna był pod wpływem prawie 5 promili alkoholu.
W środę około godziny 02.00 w nocy policjanci ze Śródmieścia patrolowali rejon ul. Podwale Grodzkie. W pewnym monecie funkcjonariusze zauważyli trzy osoby, które zaczęły uciekać na ich widok. Osoby te biegły od strony baru z kebabem, w którym była wybita szyba. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali 28-latka z powiatu radziejowskiego i jego 21-letnią znajomą. Funkcjonariusze ustalili, że chwilę wcześniej para włamała się do baru z kebabem i ze środka ukradła 30 mrożonych kotletów i 16 zł. Funkcjonariusze znaleźli te pieniądze i mięsny łup w plecaku kobiety.
Zatrzymani sprawcy włamania trafili do policyjnego aresztu. Badanie wykazało, że oboje byli nietrzeźwi – mężczyzna miał w organizmie prawie 5 promili, a jego znajoma 2,5 promila alkoholu. Policjanci ustalili, że we wtorek wieczorem para w towarzystwie jeszcze jednego mężczyzny, przyjechała pociągiem do Gdańska w celach turystycznych. Przez całą drogę mieszkańcy powiatu radziejowskiego pili alkohol. Alkohol spożywali też kiedy dotarli do Gdańska i wtedy jeden z mężczyzn wpadł na pomysł, aby włamać się do baru z kebabem. Po tych słowach cała trójka zrealizował ten plan.
Zatrzymany za to włamanie 28-latek był już wcześniej karany za rozbój, włamania i kradzieże, natomiast 21-letnia kobieta była notowana za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta. Funkcjonariusze ustalili już, kim był trzeci ze sprawców włamania i jego zatrzymanie jest tylko kwestią czasu.
Za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.
