28.03.2012 18:30 0

Dotkliwie pobili kolegę

Policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców Sopotu, którzy w miniony poniedziałek w jednym z mieszkań dotkliwie pobili swojego kolegę, a następnie wynieśli go z mieszkania. Pokrzywdzony został przewieziony do szpitala. W wyniku pobicia mężczyzna doznał licznych obrażeń głowy. Jeden ze sprawców pobicia był na przepustce z aresztu śledczego. Jako recydywiście grozi mu do 4,5 roku pozbawienia wolności.

W poniedziałek o godzinie 22.50 do mieszkania przy ul. Wejherowskiej, w którym trwała libacja alkoholowa wszedł mężczyzna. Napastnik zaatakował jednego z biesiadników. Kopał i bił go pięściami po głowie. W pewnym, momencie dołączył do niego organizator libacji, który również nie oszczędzał ciosów pokrzywdzonemu. Kiedy z głowy zaczęła płynąć krew, sprawcy pobicia wynieśli go przed blok.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce natychmiast udzielili pomocy pokrzywdzonemu. Przy leżącym na chodniku mężczyźnie stał jego bardzo pijany kolega. Mężczyznę przewieziono do szpitala.

Policjanci zauważyli, że dłonie tego mężczyzny są bardzo spuchnięte. Ustalili, że to właśnie on był jednym ze sprawców tego pobicia. Drugi z napastników uciekł z miejsca zdarzenia przed przyjazdem policjantów. Niedługo cieszył się wolnością. Został zatrzymany po kilku godzinach od zdarzenia. Policjanci ustalili, że 38-latek był na przepustce z aresztu śledczego w którym odbywał karę pozbawienia wolności - miedzy innymi za pobicia i rozboje.

Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszeli zarzut pobicia. Za to przestępstwo grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności. W związku z tym, że jeden ze sprawców pobicia popełnił ten czyn jako recydywista może mu grozić nawet do czterech i pół roku pozbawienia wolności.

W wyniku pobicia 36-letni mężczyzna doznał licznych złamań twarzoczaszki i obecnie przebywa w szpitalu.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...