Największe święto piłkarskie – Euro 2012 zbliża się do Polski wielkimi krokami. Czasu jest już coraz mniej, a wiele projektów mających na celu usprawnienie ruchu drogowego wciąż trwa. Specjaliści z serwisu Korkowo.pl, monitorującego sytuację na polskich drogach sprawdzili na niespełna 100 dni przed Mistrzostwami Europy w piłce nożnej jak wygląda sytuacja na drogach miast - gospodarzy.
Piłkarskie Mistrzostwa Europy zawitają do czterech Polskich miast już w czerwcu. Wiele z kluczowych inwestycji infrastrukturalnych związanych z przygotowaniami do Euro 2012 znajduje się obecnie w końcowej fazie realizacji. Większość z zaplanowanych projektów jest już gotowa albo wkrótce będzie. Remonty i przebudowy ulic, których w miastach organizatorskich nie brakuje, miały poprawić sytuację kierowców na drogach.
Jak wynika z najnowszego raportu wykonanego przez serwis Korkowo.pl, sytuacja we wszystkich czterech miastach poprawiła się. Choć wciąż nie brakuje utrudnień w ruchu, średnia prędkość poruszających się po mieście aut nieznacznie wzrosła w porównaniu do sytuacji sprzed 3 miesięcy.
W Gdańsku prędkość osiągana w ścisłym centrum w godzinach porannego (06:00-09:00) i popołudniowego szczytu (16:00-18:00) oscyluje w granicach 23-25 km/h. Z podobną średnią prędkością jak 3 miesiące temu poruszają się kierowcy w odległości 2-5 km od centrum. W godzinach komunikacyjnego szczytu wynosi ona 27 km/h. Nadal korki tworzą się w południowych dzielnicach Gdańska. Najtrudniej jeździ się po Wrzeszczu, Oliwie i na Morenie. Zakorkowana jest ul. św. Wojciecha, Świętokrzyska, Łódzka, Warszawska, Kartuska i ul. Słowackiego. Im dalej od centrum tym średnia prędkość wzrasta. W odległości zarówno 5-10 km, jak i 10-15 km od centrum jedzie się ze średnią prędkością oscylującą w granicach 36-44 km/h.
Bardzo podobnie jest w trzech pozostałych miastach, do których zawitają piłkarskie drużny. Ciut gorzej niż Gdańsk w zestawieniu serwisu Korkowo.pl wypada Poznań. Najlepiej prezentuje się Wrocław, choć tylko w kwestii poruszania się po centrum miasta. Raport powstał na podstawie analizy danych statystycznych z urządzeń GPS umieszczonych w kilku tysiącach pojazdów.