Dzięki pracy dzielnicowych i kryminalnych z Przymorza na rynek nie trafi 5,5 tysiąca porcji różnego rodzaju narkotyków. Funkcjonariusze zabezpieczyli te środki podczas przeszukania dwóch mieszkań wynajmowanych przez parę gdańszczan. W jednym z lokali policjanci znaleźli też sprzęt służący do produkcji narkotyków.
W poniedziałek popołudniu dzielnicowi z Przymorza weszli do mieszkania wynajmowanego przez 34-letniego gdańszczanina i jego 27-letnią partnerkę, po tym jak uzyskali informację, że para może posiadać narkotyki i zajmuje się ich produkcją. Podczas przeszukania mieszkania policjanci znaleźli i zabezpieczyli prawie tysiąc porcji marihuany, ponad 200 porcji haszyszu oraz 43 tabletki LSD. Narkotyki te leżały między innymi na parapecie kuchennym, były też ukryte w kartonach pod paczkami z herbatą. W międzyczasie funkcjonariusze ustalili, że kilka ulic dalej ta sama para wynajmuje jeszcze jedno mieszkanie. Natychmiast do tego lokalu weszli kryminalni z Przymorza. W środku mieszkania znaleźli sprzęt służący do produkcji narkotyków, m.in. specjalny namiot, lampy, maty pod sadzonki, a także substancje chemiczne i roślinne służące do wytwarzania środków odurzających. Dodatkowo w jednej z szaf znaleziono pojemniki po lodach, a w nich ponad 3,7 tys. porcji haszyszu, ponad 400 porcji marihuany oraz 140 porcji amfetaminy. Cała sprawa ma charakter rozwojowy i policjanci cały czas wyjaśniają jej okoliczności.
Właściciele nielegalnych substancji zostali zatrzymani, natomiast zabezpieczone środki przekazano biegłemu do badań. Dziś zatrzymaną parę przesłucha prokurator. Za uprawę i przetworzenie znacznej ilości narkotyków, jak i posiadanie znacznej ilości środków odurzających grozi kara wieloletniego pozbawienia wolności.