13.03.2012 08:38 0

Policjanci uratowali niedoszłego samobójcę

Zdecydowana i szybka reakcja oficera dyżurnego z Komendy Policji w Sopocie pozwoliły uratować mężczyznę, który usiłował targnąć się na swoje życie skacząc z mola do morza. 29- letni mieszkaniec Malborka został przewieziony do szpitala, gdzie pozostaje pod opieką lekarzy.

W minioną sobotę, tuż przed 6 rano, na telefon alarmowy sopockiej Policji zadzwonił mężczyzna informując, że chce się zabić. Rozmowa zastępcy oficera dyżurnego sierż. szt .Daniela Konery z mężczyzną trwała kilkanaście minut, jednak mężczyzna nie chciał powiedzieć, gdzie przebywa.

W tym samym czasie drugi z dyżurnych policjantów nadkom. Piotr Went na miejskim monitoringu zauważył desperata na głowicy po lewej stronie molo, w miejscu, gdzie przybijają jachty. Na miejsce natychmiast skierowano patrol. Policjanci powiadomili również służby ratunkowe: Straż Pożarną oraz pogotowie ratunkowe. Rozmowa telefoniczna oficera dyżurnego z desperatem zakończyła się w momencie kiedy na miejsce dotarli policjanci. 29-letni mężczyzna stał za barierką bezpieczeństwa i schodził ze schodków, których ostatni stopień znajdował się bezpośrednio nad wodą. Mężczyzna na widok policjantów zeskoczył z ostatniego schodka i zawisł na drewnianym palu. Kiedy policjanci podbiegli do niego mężczyzna puścił się trzymanego pala. Policjanci w ostatniej chwili chwycili go za kurtkę i wyciągnęli na deski mola.

Mężczyźnie pomocy medycznej udzieliła załoga pogotowia ratunkowego. 29-latek został przewieziony do szpitala. Policjanci ustalają co skłoniło mężczyznę do tak desperackiego kroku.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...