Policjanci z Przymorza zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy próbowali wynieść z supermarketu wyroby mięsne warte prawie 270 zł, nie płacąc za nie przy kasie. Jeden ze sprawców podał funkcjonariuszom fałszywe dane. Policjanci nie dali się oszukać i ustalili, że 48-latek jest poszukiwany 5 listami gończymi.
Wczoraj pracownik ochrony supermarketu przy ul. Kołobrzeskiej, zadzwonił na numer alarmowy policji i poinformował dyżurnego, że obsługując monitoring zaobserwował klientów, których podejrzewa o kradzież.
Funkcjonariusze pojechali szybko pod wskazany adres i zatrzymali dwóch mężczyzn, gdy przechodzili z łupem przez bramki sklepowe. Przy zatrzymanych mundurowi znaleźli schowane w koszyku różnego rodzaju mięsa m.in. karkówkę, indyka, karczki i piersi z kurczaka. Skradziony towar oszacowano na prawie 270 zł.
Podczas legitymowania jeden ze sprawców podał policjantom fałszywe dane. Funkcjonariusze nie dali wprowadzić się w błąd i ustalili, że 48-latek jest poszukiwany 5 listami gończymi przez sądy rejonowe z całej polski. Mężczyzna od jakiegoś czasu ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, chcąc uniknąć kary za popełnione oszustwa i kradzież. Teraz trafi do więzienia na kilka najbliższych lat.
Obaj sprawcy wciąż przebywają w policyjnym areszcie, gdzie trzeźwieją. Podczas zatrzymania 43-latek z Gdańska był pod wpływem 2 promili alkoholu, a jego poszukiwany listami gończymi kompan miał w organizmie 2,4 promila. Za kradzież grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat pozbawienia wolności. Wprowadzenie błąd policjantów co do własnej tożsamości jest wykroczeniem, za które grozi grzywna do 5 tys. zł.
