17.03.2025 14:30 0 OR
Ma tyle chorób, że trudno je zliczyć. Do tego w ostatnim czasie doszła depresja oraz poważny wypadek, przez który niemal nie stracił palców u rąk. Bez sprawnej dłoni nie może grać na perkusji, a kocha to ponad wszystko.
Janek ma 16 lat i od urodzenia toczy nierówną walkę z ciężkimi chorobami – mukowiscydozą, cukrzycą, niewydolnością trzustki i guzem na trzustce. Oprócz tego ma spektrum autyzmu, ADHD, całościowe zaburzenia rozwoju. W ostatnich latach do tych schorzeń, dołączyła jeszcze depresja. Jest bardzo schorowany i posiada orzeczenie w stopniu znacznym. Mimo tylu przeciwności zawsze miał coś, co dawało mu radość – muzykę.Kocha The Beatles, Pink Floyd, pisze teksty. Do wypadku grał na perkusji i próbował sił na gitarze – to była jego ucieczka od codziennych trudności.
W styczniu wszystko się zmieniło. Janek przewrócił się na szkło, które niemal amputowało mu trzy palce. Przeszedł czterogodzinną operację, ponieważ lekarze nie mogli odszukać przeciętych ścięgien. 21 szwów na dłoni, a teraz jego palce nie są sprawne. Nie może ich wyprostować ani zgiąć.
fot. pomagam.pl
Marcowa konsultacja u fizjoterapeuty przyniosła kolejne złe wieści – uszkodzone nerwy, brak przepływu krwi w dłoni. 6 tygodni w gipsie sprawiło, że ścięgna się pozrastały, dlatego rehabilitacja będzie długa i trudna. Jeśli nie będzie miał regularnej, intensywnej fizjoterapii, może stracić sprawność na zawsze.
— To nie tylko ręka. To jego pasja, jego miłość do muzyki, jego sposób na radzenie sobie z rzeczywistością. Jego odskocznia od codzienności, problemów i depresji... Lekarze dają nadzieję – ale potrzebne jest co najmniej pół roku intensywnej rehabilitacji. Mimo orzeczenia o znacznym stopniu niepełnosprawnosci, najbliższy termin na NFZ, to rok oczekiwania... Nie możemy czekać, a koszt prywatnej rehabilitacji jest ogromny. 10 zabiegów 90 minutowych to 2200 zł — czytamy na stronie pomagam.pl
— Prosimy o pomoc. Każda złotówka, każde udostępnienie to szansa, by Janek znów mógł chwycić pałeczki perkusyjne i grać – tak jak kochał to robić do tej pory. A co najważniejsze, żeby do wszystkich schorzeń nie dołączyła kolejna niepełnosprawność — apelują bliscy Janka
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.