Ukradł słupki i schował je w rowie. Nie zdążył po nie wrócić

Na jednej z gdańskich ulic ktoś wyrwał słupki drogowe, które miały oddzielać chodnik od jezdni. Skradziony łup sprawca ukrył na poboczu, jednak nie zdążył po niego wrócić. Na porzucone elementy infrastruktury natknął się przypadkowy spacerowicz.

We wtorek, 11 marca, o godzinie 08:30 do kierownika Referatu IV Straży Miejskiej w Gdańsku zadzwonił radny dzielnicy Matarnia. Podczas porannego spaceru zauważył w rowie melioracyjnym przy ul. Galaktycznej ukryte metalowe słupki drogowe. Mężczyzna podejrzewał, że ktoś celowo wyciął pachołki i schował je w odosobnionym miejscu, by później je wywieźć.

fot. Straż Miejska w Gdańsku

— Na miejsce natychmiast skierowano patrol strażników dzielnicowych z tego rejonu. We wskazanym miejscu znaleźli pięć metalowych słupków wygrodzeniowych. Były one zamaskowane gałęziami, a w dolnej części nosiły wyraźne ślady piłowania. Mundurowi wykonali dokumentację fotograficzną, a następnie zabezpieczyli słupki i umieścili je w radiowozie. Kolejnym krokiem było ustalenie miejsca, z którego zostały skradzione — informują gdańscy strażnicy miejscy

Po krótkiej penetracji terenu odkryli, że na ul. Telewizyjnej, tuż przy jednej z posesji, w chodniku znajdują się wyrwy, pasujące średnicą do znalezionych pachołków.

fot. Straż Miejska w Gdańsku

Funkcjonariusze o zdarzeniu rozmawiali z mieszkańcami okolicy, jednak nikt nie był w stanie podać żadnych informacji dotyczących kradzieży. Ostatecznie zabezpieczone słupki trafiły do siedziby Referatu IV, skąd zostały odebrane przez pracowników Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.