20.02.2012 18:00 0

Umowa na wykonanie sytemu TRISTAR podpisana

fot. Dorota Nelke

Dzisiaj (20 lutego) w Urzędzie Miasta Gdyni wiceprezydent Gdyni Marek Stępa oraz prezes firmy Qumak-Sekom S.A. Paweł Jaguś podpisali umowę na wykonanie dotowanego ze środków UE Zintegrowanego Systemu Zarządzania Ruchem TRISTAR, który zwiększy płynność i bezpieczeństwo ruchu w Gdańsku, Gdyni i Sopocie. Pod względem obszaru będzie to największy system w Polsce i co ważne – otwarty na dalszy rozwój.   TRISTAR, największy, koordynowany przez Gdynię partnerski projekt o charakterze metropolitalnym, realizowany przez Gdańsk, Gdynię i Sopot, ma zrewolucjonizować poruszanie się po aglomeracji. Swoim zasięgiem obejmie 141 skrzyżowań. Sytuacje na drogach obserwować będzie 108 kamer. Dzięki systemowi i właściwemu sterowaniu światłami samochody zamiast stać w korkach w godzinach szczytu, będą mogły poruszać się ze stałą prędkością, co ma znacznie skrócić czas przejazdu głównymi arteriami aglomeracji. System zarządzany będzie przez dwa centra zlokalizowane w Gdańsku i Gdyni.   W ramach TRISTAR powstanie m.in. system rejestracji wykroczeń drogowych. Specjalne tablice informować będą o warunkach ruchu i czasie dojazdu do wybranych punktów w Trójmieście. Inne podadzą liczbę dostępnych miejsc do parkowania, a na tablicach przy przystankach wyświetlane będą informacje o rzeczywistym czasie odjazdów pojazdów komunikacji publicznej. Znaki ostrzegać będą o warunkach pogodowych oraz poinformują o związanych z nimi ograniczeniach prędkości.   Zakończenie prac planowane jest na 31 grudnia 2013 r., a całego projektu, po regulacjach sytemu i pomiarach kontrolnych, w pierwszej połowie 2014 r.   TRISTAR będzie kosztował niecałe 134 mln zł.   Podobne systemy, jednak mniej kompleksowe, funkcjonują w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Olsztynie i Poznaniu oraz w większości dużych miast Europy Zachodniej, Ameryki i Azji. Podobne do TRISTAR-a projekty realizowane są obecnie m.in. w Bydgoszczy, Kaliszu, Koszalinie, Rzeszowie czy Wrocławiu.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...