Wjechał quadem w zarośla. Świadek powiadomił policję

Pijany kierowca quada zjechał z drogi wprost w zarośla. Widząc jego niebezpieczne zachowanie świadek zdarzenia, ujął go i powiadomił służby.

Na miejsce jako pierwsi przyjechali dzielnicowi z Komisariatu Policji w Gniewinie, a także po chwili patrol wejherowskiej drogówki. Po otrzymanym zgłoszeniu od świadka o podejrzeniu, że drogą jechał nietrzeźwy kierowca, dzielnicowi natychmiast udali się na miejsce, gdzie zastali zgłaszającego, który uniemożliwiał oddalenie się 38-latkowi kierującemu quadem z miejsca zgłoszenia.

CZYTAJ TEŻ: Nad miastem znów czarny dym! Dwie osoby poszkodowane

— Mężczyzna zawiadomił o tym, ponieważ podejrzewał, że kierujący czterokołowcem znajduje się pod wpływem alkoholu. Ze zgłoszenia także wynikało, że kierujący quadem tracąc panowanie nad pojazdem zjechał z drogi w zarośla. Szczęśliwie nic mu się nie stało, jednakże świadek uniemożliwił mu ucieczkę z miejsca zdarzenia do czasu przyjazdu dzielnicowych, a następnie patrolu wejherowskiej drogówki — informuje asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy KPP w Wejherowie

fot. KPP w Wejherowie

Badanie przeprowadzone alko – testem potwierdziło przypuszczenia. Kierujący miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Został zatrzymany i doprowadzony do Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie. Dalsze sprawdzenia 38-latka w policyjnych systemach wykazały, że kierowca nie posiadał uprawnień do kierowania, pojazd nie był dopuszczony do ruchu i nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC.

CZYTAJ TEŻ: Kolejny pożar w Gdańsku! Pali się zakład obróbki drewna

Mężczyzna za swoje wykroczenie odpowie przed sądem. Grozi mu zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz kara do trzech lat pozbawienia wolności. Mężczyzna poniesie także konsekwencje związane z tym, że pojazd nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia i nie był dopuszczony do ruchu, a on sam nie posiadał uprawnień do kierowania. Za brak uprawnień do kierowania grozi wysoka grzywna, nawet do 30 000 zł.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.