31.12.2024 13:50 0 PM/KPP Lębork
Do tragicznego wypadku doszło wczoraj późnym wieczorem w okolicy przejścia dla pieszych. Wstępne ustalenia wskazują na to, że nietrzeźwy 31-latek kierujący vw golfem potrącił mężczyznę i uciekł z miejsca zdarzenia. Niestety pieszy poniósł śmierć na miejscu.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (30 grudnia) około godziny 20:00 na ulicy Witosa w Cewicach. Dyżurny policji został powiadomiony o ciele mężczyzny leżącym w okolicy nieoświetlonego przejścia dla pieszych.
— Gdy policjanci byli w drodze dostali kolejne zgłoszenie od osoby, która twierdziła, że doszło tam do potrącenia mężczyzny przez kierującego vw golfem, który uciekł z miejsca zdarzenia. Dla całego stanu osobowego lęborskiej komendy został ogłoszony alarm. Funkcjonariusze ustalili tożsamość i rysopis podejrzewanego i rozpoczęli jego poszukiwania – podaje lęborska policja
Około 300 metrów od miejsca zdarzenia na parkingu policjanci znaleźli porzuconego vw golfa.
— Na miejscu zdarzenia była też kobieta - kierowca hyundaia, która jak się okazało, jeszcze przed przyjazdem policjantów, najechała na leżące na drodze zwłoki myśląc, że to próg zwalniający – podaje policja.
Po godzinie 21 kryminalni zauważyli na drodze w Roztopczynie, kilka kilometrów od Cewic, poszukiwanego mężczyznę i zatrzymali go.
— To 31-latek z powiatu słupskiego, który w chwili zatrzymania miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Śledczy pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli ślady i dowody, w tym oba samochody do szczegółowych oględzin. Od 31-latka została pobrana krew do badań na zawartość alkoholu i środków odurzających. Ciało około 60-letniego mężczyzny zostało przewiezione do prosektorium, gdzie będzie poddane badaniom sekcyjnym. Trwa ustalanie jego tożsamości – informują mundurowi.
Po wytrzeźwieniu 31-latek zostanie doprowadzony do prokuratury, gdzie będą z nim wykonywane czynności procesowe. Po przesłuchaniu mężczyzny zapadną decyzje w kwestii zastosowania wobec niego środków zapobiegawczych. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara 12 lat pozbawienia wolności.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.