Po kilku dniach silnych mrozów wody Zatoki Gdańskiej zamarzły w odległości kilkuset metrów od brzegu. Dla wielu osób spacerowanie po zamarzniętym Bałtyku stanowi dużą atrakcję. Tymczasem za wchodzenie na lód grozi kara grzywny. Należy o tym pamiętać szczególnie teraz, gdy mróz odpuścił, a przebywanie na lodzie może skutkować załamaniem się tafli i wypadkiem. Przebywanie w lodowatej wodzie już po chwili może spowodować śmierć człowieka.
Gdyńscy policjanci ostrzegają przed wchodzeniem na zamarzniętą Zatokę. Obecna odwilż osłabiła znacznie grubość lodu, co może doprowadzić do tragicznego w skutkach wypadku. Osoba, pod którą załamie się tafla lodu ma bardzo małe szanse na przeżycie w skrajnie zimnej wodzie. Nawet szybko udzielona pomoc nie gwarantuje szans na uniknięcie śmierci z wychłodzenia organizmu. Ponadto, narażając własne zdrowie i życie wystawiamy na niebezpieczeństwo wszystkie osoby, które w poczuciu obowiązku ruszą z pomocą. Apelujemy o rozsądek i odpowiedzialność.
Przypominamy, iż zgodnie z przepisami portowymi w zakresie bezpieczeństwa żeglugi i porządku na obszarze morskich portów, leżących w zakresie właściwości terytorialnej Dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni, złamanie zakazu chodzenia lub jeżdżenia po lodzie zagrożone jest karą grzywny do wysokości nieprzekraczającej dwudziestokrotnego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.
Teren plaży w Śródmieściu jest patrolowany przez policyjne patrole, nad bezpieczeństwem czuwa także Straż Miejska oraz pracownicy gdyńskiej Mariny.
