Wpadł, bo wrócił po łakocie. Amator słodyczy w rękach policji

Jak bardzo trzeba kochać słodycze, by kraść je i dać się złapać niemal na gorącym uczynku? Policjanci z Gdańska zatrzymali podejrzanego o kradzież słodkości 62-latka. Tam, gdzie może za to trafić, takich rarytasów nie posmakuje.

Policjanci Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku zatrzymali 62-latka z Tczewa podejrzanego o kradzieże w jednym ze sklepów na Śródmieściu. Sprawca miedzy 12 a 21 listopada kilkukrotnie przychodził do lokalu handlowego skąd kradł przeważnie słodycze. Kiedy mężczyzna wrócił na miejsce przestępstwa, właściciel sklepu poinformował o tym mundurowych.

— W piątek po południu z policjantami skontaktował się właściciel jednego ze sklepów na Śródmieściu i poinformował, że na terenie placówki handlowej przebywa mężczyzna, który w sklepie wcześniej dokonywał kradzieży. Pokrzywdzony podczas inwentaryzacji zorientował się, że w sklepie brakuje towaru i po przejrzeniu zapisu z kamer monitoringu ustalił wizerunek mężczyzny odpowiedzialnego za kradzieże — informują gdańscy funkcjonariusze policji

CZYTAJ TEŻ: Chciał zwabić dzieci do samochodu. 'Tożsamość mężczyzny została ustalona'

Sprawca miedzy 12 a 21 listopada ukradł 251 sztuk różnego rodzaju słodyczy, a także dwa powerbanki.   Na miejsce pojechali policjanci Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku i zatrzymali 62-latka podejrzanego o kradzieże. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. W sobotę na podstawie zebranego w tej sprawie materiału dowodowego mieszkaniec Tczewa usłyszał zarzut za kradzież towaru wartego prawie 985 złotych.

Za przestępstwo kradzieży grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.