10.11.2024 10:54 19 OR
Po ostatnich wyborach w USA, w Polsce nasilają się dyskusje dotyczące postępu w realizacji projektu budowy elektrowni jądrowej w gminie Choczewo. Nie ma pewności, czy nowo wybrany prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, będzie popierał rozwój energetyki jądrowej w Polsce. Jego ostatnie komentarze mogą nasuwać pytania co do jego stanowiska w tej sprawie.
W związku z niedawnymi wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych, niezbędne okaże się zawarcie nowej umowy pomostowej dotyczącej realizacji projektu elektrowni jądrowej w Polsce – informuje "Rzeczpospolita". Przypominamy, że w projekt zaangażowane są amerykańskie firmy, takie jak Westinghouse i Bechtel
Jak zauważa dziennik, przez ostatni rok pojawiały się informacje o problemach związanych z płynnością realizacji projektu, w tym o trudnościach w kontaktach między konsorcjum firm Westinghouse i Bechtel a stroną polską. Rozmowy te określane są jako "niełatwe".
— Najwięcej wątpliwości budzi wykonanie umowy na zaprojektowanie elektrowni jądrowej, za które odpowiada strona amerykańska - wiadomo już, że nie zostanie to zakończone na czas — informuje dziennik.
W wrześniu 2023 roku podpisano umowę Engineering Service Contract (ESC), planując jej realizację w ciągu 18 miesięcy. Jednakże, już po roku, prezes firmy Westinghouse, Patrick Fragman, poinformował, że konieczne będzie wydłużenie terminu realizacji tego etapu, co może wpłynąć na ogólny harmonogram budowy elektrowni jądrowej w Polsce.
Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ), odpowiedzialne za realizację projektu, informują, że dotychczas wykonano około 60% zobowiązań wynikających z umowy ESC, co jest zgodne z planami PEJ. Niemniej jednak, jak podaje "Rzeczpospolita", umowa ta nie zostanie zakończona na czas.
Dodatkowym „problemem” mogą być wyniki ostatnich wyborów w Stanach Zjednoczonych. "Rzeczpospolita" podkreśla, że Donald Trump, mimo bycia zwolennikiem energetyki jądrowej, wyraził w trakcie kampanii wyborczej w Pensylwanii wątpliwości co do celowości budowy nowych, dużych reaktorów jądrowych.
— Konstruujemy te kolosalne elektrownie, które kosztują 20 miliardów dolarów i nigdy nie są ukończone. Koszty budowy są niekontrolowane (...) Teraz skoncentrujemy się na mniejszych reaktorach — stwierdził na jednym ze swoich wystąpień Trump
Dziennik zauważa, że w swojej wypowiedzi Trump odnosił się do projektu Vogtle w Georgii, który został ukończony z siedmioletnim opóźnieniem, a jego budżet przekroczył pierwotne założenia o 17 miliardów dolarów. Należy zauważyć, że projekt ten służy jako wzór dla planowanej inwestycji w Choczewie.
Według aktualnych planów, budowa pierwszego bloku elektrowni jądrowej w Polsce ma rozpocząć się w 2028 roku i zakończyć w 2035 roku.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.