03.10.2024 07:00 3 OR/Straż Miejska w Gdańsku
Takiego znaleziska spacerująca po lesie kobieta się nie spodziewała. Korzystając z uroków jesiennej przechadzki , natrafiła na żółwia. Przebywanie w tych warunkach klimatycznych stanowiło dla niego śmiertelne zagrożenie.
Sytuacja miała miejsce w sobotę, 28 września. Pod numer 986 zadzwoniła kobieta i powiedziała, że podczas spaceru w okolicach ulicy Leśnej znalazła żółwia. Niecodzienny widok tak ją zaskoczył, że natychmiast złapała za telefon i poprosiła o pomoc strażników miejskich. Na miejsce pojechały funkcjonariuszki z Referatu Ekologicznego.
— Zgłaszająca razem z gadem czekała na mundurowe w mieszkaniu. Strażniczki odebrały zwierzę i dokonały wstępnych oględzin. Okazało się, że był to żółw stepowy – gatunek, który naturalnie zamieszkuje tereny pustynne i stepowe Azji Środkowej. Nie jest on ani związany z polskim środowiskiem, ani przystosowany do przetrwania w naszych warunkach klimatycznych — informują na swojej stronie internetowej strażnicy miejscy z Gdańska
fot. Straż Miejska w Gdańsku
Wszystko wskazywało na to, że gad uciekł z hodowli, albo – co niestety zdarza się coraz częściej – został celowo porzucony. Strażniczki zabrały go do siedziby referatu, gdzie spędził noc w bezpiecznych warunkach. Następnego dnia trafił pod opiekę pracowników oliwskiego Ogrodu Zoologicznego, gdzie znalazł nowy dom.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.