25.09.2024 09:00 29 OR
Ponad trzy tysiące zachorowań na COVID-19 odnotowano na Pomorzu w pierwszej połowie września. To jednak tylko oficjalne statystyki. Nieoficjalnie może być ich pięć razy więcej.
O pandemii koronawirusa z 2020 roku zdążyliśmy już zapomnieć, sam wirus już niestety o sobie zapomnieć nie daje. I choć docierają do nas informacje o jego kolejnych wariantach, niewielu z nas przejmuje się statystykami o zachorowalności. Te jednak nie napawają optymizmem. We wrześniu 2024 roku na Pomorzu odnotowano gwałtowny wzrost przypadków zachorowań na COVID-19.
— Od marca do czerwca mieliśmy (na Pomorzu - red.) bardzo małą ilość zachorowań na COVID-19, wahała się w granicach od 20 do 30 przypadków, nie było żadnych kłopotów w szpitalach. Natomiast już w lipcu, w pierwszej połowie, było prawie 500 przypadków, a w drugiej tysiąc. W sierpniu w pierwszej połowie półtora tysiąca, w drugiej doszło ponad dwa tysiące. We wrześniu, w tej chwili, w pierwszej połowie odnotowaliśmy już ponad trzy tysiące zachorowań na COVID-19 — mówił dla TVN24 Jerzy Karpiński dyrektor Wydziału Zdrowia w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku
Jak mówią lekarze, szczególnie dotkliwe są objawy związane z dominującym wariantem wirusa KP3. Tu najczęściej pojawiają się bóle mięśniowe, osłabienie, temperatura i nieznaczna duszność. Eksperci ostrzegają, że liczba przypadków może być nawet pięciokrotnie wyższa niż ta oficjalnie zarejestrowana. Władze sanitarne zalecają większą ostrożność, powrót do noszenia maseczek w miejscach publicznych oraz wzmocnione środki ostrożności, szczególnie dla osób starszych i z osłabionym układem odpornościowym.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.