Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 53-letniemu mężczyźnie, który chcąc za darmo jeździć komunikacją miejską, wyposażył się w podrobioną legitymację honorowego krwiodawcy. Gdańszczanin wpadł w ręce policjantów z Oruni, kiedy posługując się tym dokumentem, usiłował wyłudzić przejazd autobusem.
Wczoraj po południu pracownicy Renomy powiadomili policjantów, że w autobusie ujęli mężczyznę, którego podejrzewają o wyłudzenie przejazdu za pomocą podrobionej legitymacji honorowego krwiodawcy.
Policjanci z Oruni przyjechali na przystanek przy ul. Gościnnej i zatrzymali 53-letniego gdańszczanina. Mężczyzna trafił do komisariatu. Przy zatrzymanym funkcjonariusze znaleźli legitymację honorowego dawcy krwi, która najprawdopodobniej została podrobiona, a która pozwalała gdańszczaninowi na darmowe przejazdy komunikacją miejską. Podczas wstępnych oględzin dokumentu okazało się, że podpis jak i pieczątka na legitymacji zostały zeskanowane, widoczne też były błędy literowe w tekście, który wypełniał druk.
Za posługiwanie się sfałszowanym dokumentem grozi do 5 lat pozbawienia wolności.