05.08.2024 11:00 0 PM

Zgubił swoją mamę w centrum miasta. ‘Nie straszcie dzieci mundurowymi’

Fot. SM Gdańsk

Zapłakany, przestraszony chłopiec szukał pomocy w centrum miasta. Zgubił się i nie wiedział gdzie jest jego mama. Pomogli strażnicy miejscy.

Czasami wystarczy moment nieuwagi, żeby zgubić się w obcym mieście. Taką właśnie sytuację przeżył chłopiec, który zgubił mamę podczas zwiedzania centrum Gdańska. „Na szczęście nie stracił zimnej krwi i o pomoc poprosił strażników miejskich” – czytamy na stronie gdańskich strażników miejskich.

Kilka dni temu przed 21:30, do patrolu strażników na Długim Targu podszedł kilkuletni chłopiec. Był zapłakany i zdołał tylko powiedzieć, że się zgubił.

Funkcjonariusze uspokoili 6-latka i ustalili, że gdy chodził z mamą po Jarmarku św. Dominika w pewnej chwili stracił ją z oczu. Mundurowi o sytuacji powiadomili stanowisko kierowania, a dyżurny nadał komunikat o zagubionym dziecku do pozostałych patroli w rejonie – czytamy na stronie gdańskiej straży miejskiej.

Po kilkunastu minutach do mundurowych, którzy czekali z chłopcem przy replice termometru Farenheita, podeszła kobieta z drugim dzieckiem. Okazało się, że jest to mama zagubionego chłopca.

Cała rodzina bardzo ucieszyła się ze szczęśliwego finału poszukiwań i podziękowała strażnikom za pomoc – podają strażacy i dodają - Nie straszcie dzieci mundurowymi.

Funkcjonariusze z referatu profilaktyki na co dzień prowadzą dla dzieci zajęcia w szkołach i przedszkolach. Podczas takich pogadanek mówią między innymi o tym, jak postępować, gdy się zgubią. A także uczą dzieci zasad postępowania w przypadku kontaktu z osobami nieznajomymi oraz utrwalają u najmłodszych wiedzę o numerach alarmowych.

Za każdym razem powtarzamy, aby dzieci w przypadku zagubienia szukały pomocy u mundurowych. To ważne, ponieważ często na ulicach słyszymy jak niektórzy rodzice, idąc z płaczącym dzieckiem, mówią: „uspokój się, bo Cię zabiorą panowie”. Straszenie dzieci mundurowymi jest niewłaściwe i powoduje strach u dziecka, a to w sytuacji, gdy będzie potrzebowało pomocy, może okazać się zgubne – mówi inspektor Jakub Wałdoch.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...