09.01.2012 15:29 0

Molestowanie czy badanie?

Czy radiolog z Wejherowa dopuścił się molestowania swoich pacjentek? Do tej pory do prokuratury nie wpłynęło żadne doniesienie o popełnieniu przestępstwa.

O sprawie poinformowało dziś rano Radio Gdańsk. Zgodnie z podanymi informacjami 24-letnią mieszkankę Wejherowa, podczas zwykłego USG jamy brzusznej, radiolog miał przebadać ginekologicznie za pomocą sondy i ręcznie.

  • W nawiązaniu do informacji, którą podało Radio Gdańsk, mogę powiedzieć, że to zdarzenie nie miało miejsca szpitalu w Wejherowie i nie dotyczy nikogo z lekarzy radiologów, pracujących w wejherowskim szpitalu. Być może miało to miejsce w jakimś gabinecie. Tego nie wiem. Aczkolwiek trzeba zdawać sobie sprawę, że lekarz radiolog wykonuje badania USG z użyciem sond, które wprowadza się dopochwowo czy doodbytniczo - powiedział Andrzej Zieleniewski, Dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Wejherowie.

Radio Gdańsk podaje także, że otrzymało informację o kolejnej pacjentce, która odmówiła wstydliwych badań, jakie chciał przeprowadzić radiolog. Lekarz zaprzecza doniesieniom. Prokuratura zbada sytuację pod kątem popełnia przestępstwa, jeśli otrzyma pisemne zgłoszenie. Oddzielnie, sprawę weryfikuje także Izba Lekarska.

  • Wszelkie takie sytuacje rozpatrywane są przez specjalną instytucję w Izbie Lekarskiej, która nazywa się Biuro Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej. Rzecznik bada sprawę indywidualnie w każdym przypadku - mówi Roman Budziński, Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Gdańsku.

Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...