W minionym tygodniu mieszkaniec Gdyni opuścił policyjny areszt z zarzutami kradzieży z włamaniem. Śledczy postawili mu łącznie 3 zarzuty przestępstw z terenu Pogórza, Rumi i Sopotu. 17-letni gdynianin sąsiednią Gminę Kosakowo, Rumię i Sopot okradał od sierpnia br. Za te przestępstwa maksymalny wyrok wynieść może 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego komendy w Pucku zatrzymali 17-letniego mieszkańca Gdyni, który od sierpnia br. okradał sąsiednią Gminę Kosakowo. Funkcjonariusze ustalili, że młody mężczyzna włamywał się do zaparkowanych samochodów, domów i mieszkań, skąd najczęściej łupem padał sprzęt elektroniczny: laptopy, sprzęt fotograficzny. Wartość strat powstawała w wyniku przestępczego procederu nastolatka wyniosła, jak dotąd, ponad 4 tys. złotych. To nie koniec, bo okazało się, że policjanci z Rumi oraz Sopotu także prowadzą wobec 17-latka sprawy włamań. W Sopocie z mieszkania skradziono telewizor i monitor wartości łącznej 4 tys. złotych.
Śledczy z Kosakowa przygotowali kolejnych 17 zarzutów dla włamywacza, które niebawem zostaną mu przedstawione. Sprawdzają również, czy 17-latek ma na swoim koncie więcej podobnych zdarzeń. Za kradzież z włamaniem grozi kara maksymalnie 10 lat pozbawienia wolności.