Święta nie dla wszystkich są dniem wolnym. Przedstawicieli niektórych profesji zmuszeni są również w Boże Narodzenie iść do pracy.
W tym roku Wigilia wypada w sobotę, dlatego większość nie martwi się brakiem wolnego na czas przygotowań do uroczystej kolacji. Poza tym silnie prowadzona kampania społeczna o skrócenie czasu pracy w Wigilię przenosi efekty, sklepy czynne będą tylko do 14.00. Jednak nie każdy ten dzień spędzi z rodziną. W pracy zostaną służby ratownicze, pracownicy komunikacji, ochroniarze, rolnicy i hodowcy.
Zgodnie z artykułem 151. kodeksu „praca w niedziele i święta jest dozwolona w razie konieczności prowadzenia akcji ratowniczej w celu ochrony życia lub zdrowia ludzkiego, ochrony mienia lub środowiska albo usunięcia awarii (…), przy wykonywaniu prac koniecznych ze względu na ich użyteczność społeczną i codzienne potrzeby ludności." Za prace w święta przysługuje dzień wolny, który pracownik odbierze w innym terminie.
Coraz częściej sami pracownicy zgłaszają chęć pracy w Boże Narodzenie. Najczęściej są to osoby samotne, dla których te dni nie różnią się szczególnie od innych. Część osób po prostu nie obchodzi świąt, a reszta chce dorobić do pensji. Kodeks pracy przewiduje, że za pracę w święto, pracownikowi przysługuje dodatek do wynagrodzenia. Dodatkowe pieniądze to duży motywator, zwłaszcza w dobie powszechnie podkreślanego kryzysu.
