07.03.2024 12:30 2 TS/KPP Puck
W wodach Zatoki Gdańskiej tonął mężczyzna. Z pomocą ruszyli mieszkańcy, którzy zdołali wciągnąć go na brzeg. Wyziębiony mężczyzna został przewieziony do szpitala.
W czwartek, 7 marca 2024 roku, puccy policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który topi się w Zatoce Gdańskiej w Mechelinkach. Mężczyzna nie miał siły na dotarcie do brzegu.
— Przebywający w tym czasie na przystani świadkowie, przy użyciu własnej łódki, dopłynęli do poszkodowanego i wyciągnęli go z wody. Komendant Komisariatu Policji w Kosakowie oraz Kierownik Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego, udzielili przebywającemu już na brzegu mężczyźnie pierwszej pomocy przedmedycznej. Wykorzystując koc termiczny tzw. „folię życia”, zapobiegli dalszemu wychładzaniu ciała poszkodowanego. Oczekując na służby medyczne policjanci monitorowali jego funkcje życiowe - informuje asp. szt. Joanna Samula-Gregorczyk, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Pucku.
Jak podkreśla oficer prasowa puckiej policji 'skoordynowana praca funkcjonariuszy i mieszkańców powiatu przyczyniała się do uratowania mężczyzny'.
— Jednym ze świadków zdarzenia, który dopłynął łodzią do topiącego się mężczyzny i nie wahał się udzielić pomocy był policyjny emeryt, który służył w komisariacie w Kosakowie. Jak widać policjantem jest się całe życie, pomimo przejścia w stan spoczynku. Wartości, które towarzyszyły podczas pełnienia służby byłemu mundurowemu w dalszym ciągu nie są mu obce - zauważa asp. szt. Joanna Samula-Gregorczyk.
Uratowany mężczyzna został przetransportowany do szpitala.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.