„Kilku oprawców ze szczególnym okrucieństwem pozbawiło życia młodego kotka, przecinając go na pół gilotyną prawdopodobnie do cięcia paneli” – poinformowało OTOZ Animals. Do organizacji wpłynął drastyczny filmik, który został umieszczony na social mediach.
Kilka dni temu organizacja zajmująca się ochroną zwierząt - OTOZ Animals otrzymała drastyczny film.
— Kilku oprawców ze szczególnym okrucieństwem pozbawiło życia młodego kotka, przecinając go na pół gilotyną prawdopodobnie do cięcia paneli. Zwierzę konało w okropnych męczarniach, jego płacz jest dla nas czymś niespotykanym dotąd. Towarzyszący mordercom śmiech podczas całego nagrania nie pozostawia złudzeń, to sadyści, którzy są wręcz dumni z tego co robią – poinformowało OTOZ Animals.
Autorem nagrania jest prawdopodobnie mieszkaniec Zamościa. Po otrzymaniu filmu działacze organizacji charytatywnej złożyli zawiadomienie do organów ścigania.
— Nie wiemy ile zwierząt zostało skrzywdzonych przez tych sadystów, jednak podejmiemy wszelkie środki, aby doprowadzić ich przed sąd. OTOZ Animals będzie oskarżycielem posiłkowym w sprawie. Będziemy walczyć o najwyższy wymiar kary – czytamy na stronie organizacji.
Czynności w sprawie uśmiercenia kota prowadzi wejherowska policja.
— Celem tych czynności będzie ustalenie okoliczności, miejsca, czasu i przebiegu zdarzenia, a także tożsamości sprawcy – informuje asp. sztab. Anetta Potrykus z wejherowskiej komendy.
Komisariat w Szemudzie otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że doszło do uśmiercenia kota.
— Obecnie trwają czynności, których celem będzie ustalenie tożsamości sprawcy oraz weryfikacja samego zdarzenia pod kątem, czy nie było ono gdzieś wcześniej publikowane i czy doszło do tego na terenie naszego kraju i naszego powiatu - dodaje asp. sztab. Anetta Potrykus.
Z uwagi na drastyczność materiału filmowego nie został on opublikowany w sieci.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.