Demolka w biurowcu na lotnisku w Gdańsku. Agresywny i pijany mężczyzna dewastował drzwi, klamki, a nawet deskę sedesową

Gdańscy policjanci zatrzymali pijanego mężczyznę, który zrobił demolkę w jednym z biurowców na lotnisku. 33-latek zdewastował m.in. podwójne drzwi, ościeżnice, zawiasy, klamki - przeszkadzała mu nawet deska sedesowa. Łącznie spowodował straty o wartości ok. 10 tys. złotych.

Pijanego i agresywnego mężczyznę, który zdemolował wyposażenie w jednym z biurowców, jako pierwsi ujęli na terenie lotniska pracownicy Służby Ochrony Lotniska. Na miejsce od razu zostali skierowani policjanci z komisariatu w Osowej.

Po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy 33-letniego mężczyzny, badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna był pod wpływem prawie 2 promili alkoholu.

– Policjanci ustalili, że mieszkaniec powiatu zachodniopomorskiego wbiegł do budynku biurowca i zaczął demolować wyposażenie. Przez jego działanie uszkodzone zostały podwójne drzwi oraz ościeżnice, klamki, zamki do drzwi i deska sedesowa. Starty zostały wycenione na prawie 10 tysięcy złotych. Mężczyzna trafił za kartki policyjnego aresztu. Dziś usłyszy zarzut za uszkodzenie mienia – informuje asp. szt. Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy** Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.

CZYTAJ TEŻ: Zabójstwo sprzed 26 lat znajdzie swój finał w sądzie. W 1997 roku zabito listonosza z Gdańska

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.