Okazuje się, że ostatnia afera łapówkarska na Pomorzu dotyczy jednej z galerii handlowych w Rumi. 110 tysięcy złotych miało trafić w ręce menadżera centrum.
Przemysław P. działał z zaprzyjaźnioną ekipą budowlano-remontową. Jako menadżer firmy zarządzającej galerią handlową informował o kolejnych zleceniach na terenie obiektu. W zamian za to miał otrzymywać część z zysków przedsiębiorstwa.
Proceder funkcjonował od 2009 roku. Firma miała zostać założona specjalnie pod ustawiane zlecenia. Przemysław P. usłyszał zarzut przyjęcia nielegalnej korzyści majątkowej. 34-latek w ubiegłym tygodniu został zatrzymany przez policjantów, zajmujących się zwalczaniem korupcji. Dochodzenie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Gdyni oraz wydział ds. walki z korupcją KWP w Gdańsku. Przemysław P. grozi mu 8 lat pozbawienia wolności.