Dzięki pracy policjantów zwalczających przestępczość narkotykową na rynek nie trafi 2 tysiące porcji dilerskich różnego rodzaju narkotyków. Funkcjonariusze zabezpieczyli te środki odurzające w mieszkaniu 26-letniego gdańszczanina. Sprawca miał zamiar sprzedać te narkotyki m.in. uczestnikom zabaw andrzejkowych. Dziś sąd zadecyduje czy właściciel tych nielegalnych substancji najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
W przeddzień Andrzejek policjanci zwalczający przestępczość narkotykową weszli do mieszkania 26-letniego gdańszczanina. Funkcjonariusze mieli informację, że mężczyzna ten może posiadać narkotyki i zajmuje się ich sprzedażą. Policjanci przeszukali pomieszczenia jego domu, wykorzystując psa służbowego do wykrywania narkotyków. W pewnym momencie wskazał on, że jakieś środki odurzające schowane są w jednej z szaf. W jej środku policjanci znaleźli metalową kasetkę, a w niej 2 tysiące porcji dilerskich marihuany i amfetaminy. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze, środki te były przeznaczone do sprzedaży między innymi uczestnikom zabaw andrzejkowych. Właściciel tych nielegalnych substancji został zatrzymany, natomiast zabezpieczone środki przekazano biegłemu do badań. 26-latek był już wcześniej karany za pobicie i posiadanie narkotyków.
Wczoraj zatrzymanego przesłuchał prokurator, a dziś sąd zadecyduje czy mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
