Był pod wpływem alkoholu, spowodował kolizję drogową i uderzył w ogrodzenie przystanku tramwajowego. Inny kierowca z przyczepą campingową bez tablicy rejestracyjnej nie miał prawa jazdy.
We wtorek (10 października) około godziny 14:00 policjanci ruchu drogowego z Gdańska zostali poinformowani o zdarzeniu drogowym na skrzyżowaniu ulic Podwale Przedmiejskie i Łąkowej.
— Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że 24-latek kierujący peugeotem jechał ul. Podwale Przedmiejskie w kierunku ul. Elbląskiej. Mieszkaniec Gdańska nie dostosował prędkości do warunków ruchu, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w znajdujący się po prawej stronie jezdni krawężnik, a następnie zjechał do lewej krawędzi i uderzył w ogrodzenie torowiska i przystanku tramwajowego. Mundurowi zbadali sprawcę kolizji alkomatem, który wykazał, że kierujący był pijany i miał prawie 1,5 promila w organizmie – podają mundurowi.
Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i doprowadzili go do komisariatu, a jego samochód został odholowany.
Z kolei około godziny 21:00 policjanci z komisariatu w Osowej na ul. Radarowej, zatrzymali do kontroli kierującego renault scenic z przyczepą campingową, na której nie było tablicy rejestracyjnej. Podczas interwencji okazało się, że przyczepka nie ma też ważnego przeglądu technicznego.
— Dodatkowo po sprawdzeniu danych kierującego okazało się, że 37-latek z Ukrainy do marca 2026 roku ma sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny przyczepki, a samochód 30-latka wraz z przyczepą został odholowany. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu – podaje policja.
Za złamanie zakazu sądowego grozi do 5 lat więzienia. Za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat, a także utrata uprawnień i wysoka grzywna. Za spowodowanie kolizji w stanie nietrzeźwości grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna, a także utrata uprawnień.
