Duszący zapach w piwnicy i akcja strażaków. Sprawdź jaka była przyczyna

Fot. Wejherowo998

Do Bolszewa wezwano specjalistyczną grupę ratownictwa chemicznego, bo mieszkańcy jednego z domów wyczuwali duszący zapach z piwnicy. Po przybyciu na miejsce strażacy zabezpieczyli teren prowadzonych działań i ustalili miejsce, gdzie był ten zapach.

Do zdarzenia doszło we wtorek (29 sierpnia) przed godziną 17:00 w Bolszewie przy ulicy Jana Trepczyka. Strażacy otrzymali zgłoszenie, że w budynku jednorodzinnym w piwnicy wyczuwalny jest duszący zapach.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ewakuacja 1000 osób z aquaparku w Redzie

— Po przybyciu na miejsce zastano właściciela, strażacy zabezpieczyli teren prowadzonych działań. Właściciel wskazał, że prawdopodobnie może to być zapas substancji na gryzonie. Mieszkańcy opuścili budynek - informuje st. kpt. Mirosław Kuraś, oficer prasowy KP PSP w Wejherowie.

Podjęto decyzję o zadysponowaniu specjalistycznej grupy ratownictwa chemicznego w celu identyfikacji i określenia postępowania z substancją.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zniszczył i okradł ambulans w Wejherowie. Grozi mu kara do 7,5 roku więzienia

Fot. Wejherowo998

— Po dojeździe specjalistycznej grupy strażacy z grupy zabezpieczeni byli w ubrania ochrony chemicznej i ochrony dróg oddechowych i dokonali pomiarów. Zastosowane urządzenia nie wykazały obecności substancji niebezpiecznych. W pomieszczeniu znajdował się proszek prawdopodobnie na gryzonie - dodaje st. kpt. Mirosław Kuraś.

Najprawdopodobniej opakowanie się rozszczelniło i pod wpływem wilgoci wydobywała się taka woń.

— Działania polegały na zabraniu tej substancji do plastikowego pojemnika, zabezpieczeniu i przekazaniu właścicielowi do utylizacji. Pomieszczenia przewietrzono, na tym zakończono działania – informuje wejherowska straż pożarna.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ładował tesle w namiocie, niestety auto nieco wystawało

Na miejsce zdarzenia zadysponowanych łącznie zostało pięć zastępów straży pożarnej 3 zastępy z JRG w Wejherowie, jeden z OSP Bolszewo i specjalistyczna grupa ratownictwa chemicznego z Gdyni.

Nikt nie został poszkodowany.